Duch Gór znany jest pod wieloma imionami – Rzepiór, Karkonosz czy Liczyrzepa. Już od czasów średniowiecznych przedstawiany jako starzec z kijem, ubrany czasem jak myśliwy, robiący psikusy turystom. Wdzięczny temat dla kompozytorów, bajkopisarzy i naukowców. Według jednych dziwaczny stwór przypominający zwierzę lub diabła, według innych – samotny człowiek, twórca Błędnych Skał. Jedno z jego imion ma ciekawą historię, która podobno zdarzyła się wiele, wiele lat temu...
Duch Gór mieszkał w pięknym pałacu, lecz był bardzo samotny. Nie miał z kim dzielić swojego bogactwa i życia. Postanowił zadbać o towarzystwo, w tym celu porwał więc piękną pannę. Ta z początku wystraszona, po pewnym czasie polubiła nowe życie, lecz z czasem i jej doskwierała samotność. Tęskniła za przyjaciółkami, zabawą i beztroskim życiem. Karkonosz, widząc coraz większy smutek na jej twarzy, postanowił kilka rzep ze swojego pola zamienić w młode dziewczyny. Dzięki temu ukochana znów się śmiała i bawiła, a Duch Gór był szczęśliwy. Nadszedł jednak dzień, kiedy dziewczyna zapragnęła wrócić do domu. Aby odwrócić uwagę Ducha Gór, nakazała mu policzyć wszystkie rzepy rosnące na polu. Kiedy ten rozpoczął żmudną pracę – dziewczyna niepostrzeżenie uciekła z zamku. Odtąd starzec nazywany jest Liczyrzepą.
Liczyrzepa doczekał się swojego symbolicznego grobu na trasie od Świeradowa Zdroju do Szklarskiej Poręby, w Muzeum Śląskim w Goerlitz zaś możemy poznać jego historię.